wtorek, 25 marca 2014

..norweżskie nie na żarty

Hm, takie dziwne uczucie. Początek - wyśmienity. Ba, aż chciało się krzyczeć - Nareszcie, otóż to! Wzorzec, lepiej się nie da po prostu... A im bardziej w głąb butelki, tak ta niezwykłość powszednia się jakoś robiła. Sam nie wiem, lepiej by zachwyt pojawił się na końcu, niż w takiej odwrotnej kolejności. Inna rzecz, że gdyby takiej klasy powszedniość wlana była w większość butelek na naszym globie - nie pożałowałbym. Dobre, bardzo dobre piwo. Trudno przebić.

Zastanawia mnie taka sytuacja... Iż Kuba przedstawia się jako `Buuba` - to rozumiem. Ale jakim cudem poczciwy Szymek w jego ustach to `Bamba`..??

A, co ja będę pisał, skoro inni już coś napisali...

http://blogpublika.com/2014/02/22/krysztopa-opowiesci-podlaskie-gok-czajka-i-gaska-balbinka/

http://blogpublika.com/2014/03/22/krysztopa-opowiesci-podlaskie-zimny-chow-marzycieli/





sobota, 22 marca 2014

..wiośnie

Za dużo rzec się nie da. Solidny bock, z mocnym aromatem, siłą, wyraźnym smakiem. Aż zawiesisty przy pierwszym uderzeniu się wydał. Takie piwa albo się lubi.. albo nie - proste. Na pewno jest to jakieś wyzwanie, piwo wręcz przesycone piwem.



wtorek, 4 marca 2014

ale ajle..

No nie wiem, jak Angole to robią.. Wyśmienite, eleganckie, dystyngowane, pełną gębą - brytolskie po prostu. Co klasa, to klasa. I doświadczenie. Bardzo przyjemne doświadczenie, takie zetknięcie twarzą w kufel z IPĄ. Pełną goryczki, owocowych posmaków, woni.

Zasłyszane:
stary dziennik klasowy, a w nim: `xxxxx debil`, `yyyyy dureń`, `zzzzz debil, jak ojciec`.

Krótko, zwięźle i na temat.