czwartek, 10 marca 2016

..wiosenna świeżynkowatość

Przyznam - etykiety imponujące. Sam zamysł serii też ciekawy. Pytanie, co dalej. Barwa z lekka mocną herbatę przypomina, ciemny bursztyn. Taki lekki deseń posiada piana, jest leciutko beżowa. Średnio trwała, ale z ładnym lacingiem. Aż do końca szklanki. Aromat na pewno z nutą cytrusów (grapefruit, pomarańcze, ale raczej czuć skórkę niż miąższ), odrobina żywicy. Mocną podbudowę ma nuta karmelu, słodowa. Smak też początkowo przykryty słodem, można rzec słodyczą nawet. Ale za chwilę na języku czuje się przełamanie, jest goryczka, iglaki, żywiczne cytrusy. Fajne, ma swój styl, warto kilka butelek ustrzelić.

Czyli wiosna idzie.. Co to robić.. Skoro syn młodszy takimi tekstami w jednym tygodniu strzela..
- Tato, a ti masz dzidzię w brzuszku?
- Yyyy, a co.. taki duży?
- Mhm!

Kasia:
- Kubuś, powiedz tacie, jak ty się modliłeś..
- Chi chi.. Duchu świenti zieby ma... zieby tata chudy był!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz