czwartek, 28 listopada 2013

21 listopada

W sumie - jedno z piw wzorcowych :) Wiadomo, wszystko jest kwestią smaku. Bądź gustu. Czyli sąd bardzo subiektywny. Jednak przy każdej próbie gdzieś z tyłu głowy odzywa się mały snob, szepczący - ma być minimum 70 ibu, ani jednego mniej!

Od goryczki blisko do goryczy... 20 listopada, 21 listopada - chociaż w odstępie kilkunastu lat - odeszli Babcia i Dziadek.. Dużo czasu upłynęło, ale te dni aż za dobrze pamiętam.

A że tych lat dużo... Czyżby ich znakiem było to..? Po odprowadzeniu Sz. do empiku, wracałem ze słuchawkami, w których na maksa grzmiał `Mor` Budzego i Trupiej. Jakie 2/3 płyty przesłuchałem, zanim dotarłem do domu. I przyznam, że szum w uszach pozostał na dość długo.. Wyraźny szum. A co do krążka - trzeba wrócić, najlepiej w całości właśnie. W sumie ta masa dźwięku bardziej wciąga, niż odrzuca... Tylko czy Budzy kilku dziwactw jednak nie mógłby sobie /w warstwie bardziej nawet wokalnej niż lirycznej ..ta czarna dziewczyna../ darować...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz