I jeszcze jeden taki przyjemniaczek, chociaż tym razem - z UK. No, ale skoro nad tym imperium słońce drzewiej nie zachodziło - to mogą obok siebie stać. Niby IPA, niby wszystko jak należy, ale czegoś w tym płynie brak. Ducha? Rękodzieła rzemieślniczego? Taka IPA korporacyjna bym rzekł. A gdy w tej samej cenie znajdziemy piwa np. polskie, o niebo bardziej charakterne.. To się trzymajmy swoich wzorców ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz