Hm, problem jak z poprzednim norweskim. Chociaż nie w sensie: za mocne piwo, tylko: za mocno wyczuwalna ta jego moc. Jak u Norwegów.. Do tego dochodzi dość wyraźny słodowy posmak. I nawet wysokość IBU tego nie zmienia. No nie wiem, jako swego rodzaju ciekawe, snobistyczne piwo się sprawdza, ale to trochę za mało. Aczkolwiek takie zestawienie pucharka i butelki - miło wygląda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz