piątek, 23 maja 2014

..el granatto

Heh, z tym szaleństwem czy schizofrenią to może nie przesadzajmy... Ale w sumie dość niezwykłe piwo to jest :) Wyraźne i faktycznie jakby oddzielone od siebie - wrażenie goryczki i bardzo bogaty owocowy bukiet. Solidne, głębokie, z dawką pozytywnych wrażeń i... może faktycznie - lekko zwichrowane. Warto!

Pomyślałem, że przy takiej etykiecie to warto parę słów o Kubie napisać :) bardzo ciekawie kombinuje. Bo niby nie mówi za bardzo (pełnymi zdaniami to w ogóle), ale gdy trzeba.. Na podłodze Szymek zostawił malutki krzyżyk. Kuba go przyuważył, a gdy dyskretnie schowałem do kieszenie - to maluch rozglądał, a później.. Przeżegnał się i dodał: nia ma. Znów się przeżegnał i: nia ma.. Smutno to mówił, ale koncept.. Rozbawił mnie i podziw wzbudził. Zresztą ogólnie sporo pomysłów na dogadanie się gość posiada.. Lizak - to paluszek przykładany do języka.. Mamy pograć w piłkę, no to `Gool`. Pokaże czapkę, itd. A mówi.. Stosownie do potrzeb. W bajce `Masza i kasza` na widok tejże w talerzu - zaczął się domagać pewnych słodyczy... `Lodi! Lodi!`.. Dziś też dorzucił: `motil, ludik`.. A w piosence `Stój głuptasie` - wyłapał `halt!` i gdy chce potańczyć przy tym kawałku, po prostu mówi `Alt!`.. Fajnie jest ;)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz