sobota, 18 października 2014

..brass monk`i

No, kolejne dość znaczące uderzenie z tego specyficznego browaru. Po kieszeni również, chociaż cenowo to średnia półka. Jak na ten browar ;)
Kolor wybitnie ciemny, wpadający raczej w czerń niż głęboki brąz. Piana dość licha, na pewno nietrwała. Aromat hmmm.. Belgijski :) Drożdżowy, lekkie nuty owoców, może raczej czekolady nawet. W smaku też taka nuta jest dominującą. Chyba nawet tę czekoladę wyraźniej jeszcze czuć. Owoce - w stylu śliwek, raczej bez egzotyki. No i z deka drożdże czuć. Oraz słabo skrywany alkohol, to jednak 10 procent. Ta alko nuta nadawała całości taki można rzec - wytrawny posmak. Ale dzieci się nie krzywiły ;) Bo oczywiście paluch w kufelku musiał się znaleźć.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz