niedziela, 22 lutego 2015

..poradzimy i temu redenowi

A ten browar z kolei jakoś mi nie leży. Podobają mi się etykietki, ogólnie wrażenie fajne; zaś samo piwo - średniawe z lekka. Niestety, Żniwa potwierdzają regułę. W sumie zapowiadał się ciekawy produkt, jednak efekt końcowy nie przekonał mnie. Dość ciemna barwa, piana raczej średnia, szybko się ulatniała. Aromat.. Z początku wyraźny chmielowy, ale po paru chwilach pojawiła się wyraźna słodowość. Z lekka przypalony chleb, trochę jakby tiolami nawet powiewało. Słabe zapowiedzi.. No i smak rzeczywiście niewyraźny. Mocno przebija się alkohol, wciąż wyraźne słody, mikra goryczka. I jeszcze karmel..? Podbić goryczkę, schować alko, więcej werwy i rześkości!! ech, co ja bredzę..

Porankowy njus:
Babcia Renia wchodzi do domu, witając się z wnukami. Widząc Kubę w tzw. sytuacji, mówi:
- A kto to tam siedzi? Co to za król na tronie?
- To nie tjon. To kibel!

hmmm..





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz