sobota, 1 lutego 2014

końcowe dni. stycznia

Hmm, a weźmy taki ślepy test.. Bo wtedy - nie uderzyłaby nas pozytywnie estetyka. Wiem, etykietka nie smakuje /że szkło nie smakuje, to nie napiszę, bo skandal byłby. Przeca smakuje. A puszka z kolei - wg znafcuff - jebie aluminium/. No ale wrażenie in plus byłoby. Bo skromna elegancja. Nie zaintrygowałby nas browar, czy raczej - kraj pochodzenia. A cena za butelkę nie sugerowałaby dodatkowych kilku achów, ochów - bo za taką cenę wody wymieszanej z drożdżami się nie opłaca kupować. Pozostałyby: barwa, aromat, smak. Czy to wystarczyłoby do kategorii: Zachwyt? W tym przypadku: TAK :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz