Taki mały problem z tym piwem mam. Wg opisu zdawałoby się zwykły lager niemieckiego typu, a jednak.. No mnie uderzyła mocna jakaś taka owocowa kwaskowość, jakby posmak malin, innych takich leśnych owoców. Aż mi się pierwszy wypity kriek przypomniał /taa.. 20 lat temu/. Wyraźna piana, dość jasny kolor. Ale największe wrażenie to jednak ten aromat i smak - owoców, trawy. Takie lato, panie..
Swoją drogą - browar zaangażowany, praktycznie zresztą - zatrudnia osoby niepełnosprawne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz