wtorek, 15 lipca 2014

..w brew doktora

I jeszcze jeden wypust doktorski. Przyznaję, że bardziej mi smakował, chociaż Sunny było... bardziej optymistyczne ;) Tu jest lekko ciemnie, na pewno bardziej wyraźny smak. Grapefruit atakuje od razu po otwarciu butelki. I tak zostaje do końca. Sporo owoców - leśnych, cytrusowych, ale nad wszystkim dominuje właśnie goryczka. Zostaje na języku, mocno, konkretnie. W sumie - jak na 90 ibu, to tak powinno być ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz